wtorek, 30 maja 2017

Rozmowa zmieniająca życie !!

Od wielu lat szukałam drogi,którą chciałam podążać i dopiero po jednej rozmowie w podróży zmieniłam swoje plany. To też trwało potrzebowałam paru miesięcy aby zrozumieć sens  słów i rozmowy. Bo ktoś zupełnie obcy odkrył mnie podczas godzinnej jazdy pociągiem. Wiele razy szukałam sensu takiego spotkania i jakim cudem ktoś mnie tak bardzo mógł poznać  po krótkiej rozmowie. Odkrył moje słabe strony ale też pokazał, że mam mocne strony. Nigdy w życiu nie czułam się tak zażenowana rozmową i sytuacją. Jedno szczere spojrzenie w oczy i już czuł na odległość,że czuje się nie pewnie. Tak wróciłam do domu zupełnie zdruzgotana i nie pewna jeszcze bardziej tego co planuje. Udało mi się zapomnieć na dłuży okres o tej sytuacji ale  nie chcą trafiłam do pewnej grupy. Tam poznałam kolejne osoby,które nieświadomie wskazywały mi drogę,że czas najwyższy pomyśleć o samej siebie i znaleźć w sobie mocne strony. Najtrudniej było przyznać się do tego,że na prawdę czas coś zmienić i uwierzyć w siebie. W jednym dniu podjęłam decyzję zmian.  Było to dla mnie totalnym zaskoczeniem,że odważyłam się na zmiany zwłaszcza ,że każdy krok nie ma na tylko na mnie wpływ ale też na moje dziecko. Wiedziałam z każdym krokiem,że to co zrobię dziś będzie miało wpływ na dalszy nas los a przede wszystkim byt i komfort życia. Mogę powiedzieć, że to co kiełkowało w moich myślach i w głowie zaczęło stawać się moją nową rzeczywistością. Rzeczywistością o której gdzieś zawsze po cichu marzyłam ale bałam się otwarcie powiedzieć. Troje zupełnie obcych osób udowodniło mi,że jestem w mega  wielkim błędzie nie wierzą w siebie. Więc każdego dnia stawiam sobie nowe cele i powoli je realizuje, abym mogła wypełni zrealizować swój cel. Powoli idę do przodu ,kształcę się w danym temacie. Więc czas zmienić wszystko i kończę tutaj pisać. 

czwartek, 24 listopada 2016

Czarne tło

Piszę dzisiaj post z pociągu. Podróże mają to do siebie,że są dość długie. Coraz częściej jeździmy w trasy te dłuższe i te krótsze. Ja korzystam z chwili okazji i piszę. Ostatnio wspomniałam,że robię obraz na czarnej kanwie dokładnie na aida 16tc. Mniejsza kanwą niestety nie wchodziła w grę ze względu,że na czarnej kanwie dość ciężko się pracuje. Powstaną na tej kanwie dwa obrazy z tej samej serii. Mają sporo ciemny kolorów jak i za równo jasnych. Przebrnęłam przez rękę w obecnym hafcie i prawie połowo obrazu będzie za mną. Ostatnio też zdążyłam uszyć kocyk dla córci ale muszę jeszcze zrobić drugi ale w marynistycznym stylu. W sumie pokochałyśmy z córcią pewne miejsce gdzie króluje w otoczeniu marynistyczny styl.








piątek, 11 listopada 2016

Ukończone tulipany

Skończyłam robić kolejny obrazek. Nie jest już kolejnym haftem ,który zaległ w szafie. Przeznaczenie już znalazł ale niestety nie było takiej ramki jak chciałam u szklarza i trochę muszę poczekać. Tulipany są nie dużym wzorem a na kanwie 18 tc wyszły nie wielkie. Podobają mi się ich kolory są takie żywe ,że aż przyjemnie wyszywało się haft. Skończyłam go dokładnie 8 listopada. Obecnie robię haft na czarnej kanwie ale o tym w następnym poście.